Cyberpunk 2077 – recenzja gry



Read more about Cyberpunk 2077➜ https://cyberpunk2077.mgn.tv

Postanowiłem zabrać głos na temat najnowszego dzieła Redów 🙂

Muzyka:
Music: March On – Ethan Meixsell https://youtu.be/M1QI4sVI2mw
Title: March On by Ethan Meixsell
Genre and Mood: Rock + Angry

source

31 thoughts on “Cyberpunk 2077 – recenzja gry”

  1. Kozacka gra.
    Spotkałem się może z 3 bugami przez 160 godzin. I to jest tak dobra gra. Gameplayowo przewyższa od razu Wiedźmina. Fabuła jest super, o postaciach nadal pamiętam i je wspominam. OST wybitne. Zwłaszcza Never Fade Away i Rebel Path. Gra jest zajebista i nie ma co tu mówić.

    Reply
  2. Growe recenzje to coś u ciebie nowego. Chętnie zobaczę kolejne (jeżeli będą). Poza tym, też mam nadzieję, że CD Projekt naprawi Cyberpunka. Nie sądzę, żeby nasi deweloperzy byli tak samo bezczelni jak Bethesda który dosłownie olewa, że ich gry są pełne usterek i ich ani razu nie usuwają przez wiele lat. Dlatego daję im poradę na przyszłość (nawet wszystkim twórcom gier): Zanim wypuszczacie gry na świat, zatrudnijcie kogoś, kto przejrzy grę i wykryje usterki, których ma później zgłaszać dyrektorom.

    Reply
  3. Zgadzam się że wszystkim oprócz dwóch rzeczy glitche występują i to dość często ale są małe i nie pszeskaczają przynajmniej u mnie tak było a drugie jest to że grafika jest gorsza niż dying light właśnie ogrywam the following i nie mogę się z tym zgodzić
    A no i była za krótka w 50 godzin zrobiłem cały wątek główny i misje poboczne choć mogłem coś pominąć

    Reply
  4. Canis doeceniam tak mocno że nie wiem i znów cieszę się że kolejna osoba która stwierdziła odpowiednie fakty na temat tej gry (i miała dość negatywnych słów) choć sam podjary na gry w żadnym momencie nie miałem uważam tą grę za dobrą tym bardziej że jest ona naprawiana od początku (a nie jak nie którzy)

    Reply
  5. Odnoszę wrażenie, po tej recenzji, że grałem w zupełnie inną grę, o ile mogę się zgodzić, że kwestia fabularna jest naprawdę dobrze poprowadzona, a w sumie to brakowało mi w tym takiego dreszczyku, wynikającego z podejmowania wyborów. Lub idąc dalej, takiego zaszczucia i konsekwencji tych wyborów, które wywołają jakieś większe emocje. Przy czym trzeba oddać cyberpunkowi, że postacie mają swój ciekawy charakter, a u głównych jest dużo czasu na przekazanie ich preferencji i sposobu bycia, co nadaje autentyczności. No, ale czy zawstydzają inne gry pod tym względem: nie powiedziałbym, wystarczy wspomnieć dosyć niedocenionego Wiedźmina 2, który faktycznie jest liniowy, ale tak gęsto upakowany, że jeżeli pójdzie się po sznurku, jaki wyznaczyli twórcy, to wrażenia są obłędne, a wybory wydają się tam być integralną częścią gry. Dalej Mafia II, świetnie wyreżyserowane sceny i naprawdę zapadające w pamięć postacie. Czy Gta IV, które również zbudowało bardzo autentycznie postacie i wydarzenia losowe, których świadkami może stać się gracz jak np. tak jak w Cyberpunku policja pukająca do drzwi. Tym, czym faktycznie ta produkcja może wygrać to długością i szczegółowością tych scen wmieszanych w misje. Ponieważ sam łapałem się na tym w Cyberpunku, że nawet jadąc windą: przyjemność sprawiało oglądanie zwykłych wiadomości. Niestety dosyć szybko, przekonałem się, że potrafią się one bugować, właśnie glitche – o ile miałem ich stosunkowo niewiele i to grając na moim zdaniem najstabilniejszej wersji, jaką była 1.21. Co jakiś czas przedmiot niemożliwy do podniesienia, gubiący się gps – niepotrafiący mnie zaprowadzić do misji, czy spadnięcie pod mapę za sprawą przejeżdżającego auta (dwa razy), czy brak możliwości oddania strzału, gdy włączyłem celowanie w jakiejkolwiek broni, na co remedium było wyłącznie zapisanie i wczytanie gry. Mógłbym jeszcze długo wymieniać, ale to wszystko to dla mnie mniejsze błędy, gorzej sprawa ma się ze skryptami. Sprawiają one wrażenie popsutych: przykładowo mam jechać za autem i brak komunikatu, nie mogę jechać: gra każe mi czekać ponad 10 sekund – myślę bug, nie… skrypt się wczytuje w bardzo nieoczywisty sposób, takich sytuacji w misjach miałem mnóstwo. Gra każe mi uszkodzić przeciwnika, ale on cały czas mnie atakuje – gra oczekuje, że będę atakować przeciwnika przez ponad 30 sekund w jeden (liniowy sposób), czy wreszcie nagła nieśmiertelność przeciwników w kilku misjach. Pewnie by mnie to nie ruszyło, ale miałem już tak dopakowaną postać, że skrypt kompletnie tego nie przewidział i musiałem po prostu czekać na ten moment, aż postać będzie możliwa do zaatakowania. Oczywiście gra mi w żaden sposób nie sygnalizuje, kiedy to nastąpi. Po 5/6 sytuacjach już się idzie do tego przyzwyczaić, ale nie jest to zbyt dobre rozwiązanie. No, ale to nic o ile na patchu 1.21 grało mi się przyjemnie, tak już na najnowszym działy się cuda: pojawiające się tekstury z bardzo dziwnym szumem, miejscowo zglitchowane drogi, częste ponowne wczytywanie npc, na których patrzę, czy znacząco dłuższe doczytywanie tekstur, a nawet przy zbyt szybkim wejściu na motocykl niewidzialność całej postaci. Gra dla mnie stała się praktycznie niegrywalna po patchu 1.3. Dodam tylko, że gram na maksymalnych ustawieniach na pc i takie coś jest niedopuszczalne, dodatkowo za te cudowne zmiany przyszło mi zapłacić ponad 8 fps licząc średni frame rate i na minimalnym około 10 fps, co w rezultacie daje 55 fps średnio ze spadkami do nawet 45 fps. Nie ma może tragedii, ale za takie błędy i spowolniony czas doczytywania tekstur mieć większy spadek fps niż przed patchem, no chyba jakiś żart.

    Do kwestii rozgrywki poza małymi usprawnieniami i poprawkami, jak np. to, że jeden perk sprawia, że nie mogę przechowywać w ekwipunku wartościowych przedmiotów, jak np. biżuteria. Ponieważ mi od razu ją przerabia, to nie mam raczej większych zastrzeżeń. Może dodać możliwość lepszego dostosowania ubrań, dzieląc je na te ubrane i widoczne, bo bez tego to muszę chwilami chodzić w czymś dużo słabszym, a ładniejszym, są niby te całe uniformy, ale ulepszanie szarych przedmiotów zbyt wiele nie daje. Kwestia strzelania również mi przypadła bardzo do gustu, wybrałem sobie pistolet strzelający ponad 19 strzałami typu power i gra się miodnie, model jazdy jest wymagający, ale i tak wolę kilka razy wjechać w ścianę niż jechać kartonem, jak większość pojazdów z Just Cause 2. Szkoda, że nie było w materiale nic wspomniane o walce wręcz, bo dla mnie to było tragiczne, szczerze gorzej zaprojektowanego i chaotycznego systemu to na oczy chyba nie widziałem, o ile z jednym przeciwnikiem, czy z bronią białą daje radę, tak walka na pięści i to z dwoma przeciwnikami naraz… jest sporym wyzwaniem, niewspółmiernym do notki trudności. No tak poziom trudności, o ile większe wyzwanie to chwilami fajna sprawa, sam gram na trudnym, tak wykonanie misji z oznaczeniem bardzo trudne, czy przeciwników dużo trudniejszych nie daje żadnych wartościowych profitów, za walkę trwającą ponad 30 minut, wychodzimy zawsze na minusie. Pewnie zostało mi to z Gothica, ale chciałbym dostać za pokonanie takiego przeciwnika coś wartościowa np. więcej punktów doświadczenia, chociażby.

    Teraz kwestia grafiki, jak to Cyberpunk brzydki, wtórny – jak najbardziej, ale brzydki – tekstury są szczegółowe, oświetlenie nawet bez rt przewyższa to w wielu grach, poza glitchami cieni, które faktycznie są okropne. Wejście do klubu robi naprawdę wrażenie, czy ten industrialny brud i prostata tego typu budynków nadaje temu niesamowitego wyrazu. Brakuje tylko smogu, żeby było cudownie i w sumie wielu, efektów cząsteczkowych, pod tym względem Cyberpunk faktycznie kuleje. Nocne neony, czy przeciskanie się przez zatłoczone uliczki wypada naprawdę klimatycznie i pięknie, chociaż chwilami brakuje typowych naturalnych defektów, ale i w RDR2 spotka się wieśniaczkę w perfekcyjnie zachowanej sukni, więc jest to po prostu coś, do czego większość gier jeszcze nie dojrzała. No, ale czy eksploracja jest ciekawa, w końcu miała być wertykalna, no niestety nie jest – w gruncie rzeczy biegamy po tych samych magazynach, czy też podobnych parkingach, z rzadka walcząc w bardziej zróżnicowanej lokacji, ale w większość te ciekawsze tyczą się  konkretnych misji. Więc myślenie o cyberpunku 2077, jak o skyrimie w odległej przyszłości niestety tylko rozczarowuje 🙁

    Na koniec pozostaje mi chyba tylko pozazdrościć braku glitchy i większych błędów w ciągu 60h, niestety moje doświadczenia z tą grą: nieco odbiegają od tych przedstawionych w tym filmie, dlatego postanowiłem poświęcić 30 minut, żeby podzielić się moją opinią w tej kwestii. Tym bardziej że wszystkie moje zarzuty pisane są z perspektywy osoby, która nie lubi tak futurystycznych światów, a oczekiwania na grę, czy to, co zaoferuje: były praktycznie żadne, a jednak kupił mnie ten fikcyjny świat. Chociaż za nim ponownie wsiąknę na godziny w świat Cybera, to pewnie minie trochę czasu, bo w obecnym stanie przez glitche – w dużej części graficzne nie potrafię cieszyć się już tą grą.

    Reply
  6. Błędy i glitche dalej są, ale każdy update poprawia czesc z nich, ale tworzy też inne, jednak gra jest naprawdę grywalna i glitche mi nie przeszkadzają, a zdążają się raczej rzadko. Grałem na premiere i widziałem może nawet i kilkanaście glitchy, ale jedynie co zrobily to wywołały uśmiech na mojej twarzy. Był jeden "poważny" błąd, który wywalał mi gre na koncercie Silver Handa, jednak po weryfikacji plików gry, nie było już problemów. Polecam, gra jest świetna i zatrzyma nas na sporo godzin, jednak mimo tego nie jest warta "swojej pełnej ceny"
    A np. w takiej F1 2021 po ostatnim patchu crashuje mi gre co kilka okrążeń w wyscigu i coś takiego już mnie bardzo irytuje i gra jest przez to niegrywalna…

    Reply
  7. Canis co sądzisz o higurashi sotsu? Dzięki twojej pierwszej recenzji zakochałem się w 2 pierwszych sezonach, potem zniszczyło mnie higurashi gou (odcinek 16 aż boli mnie w mozg), ale seria sotsu jest dla mnie bardzo średnia. Dużo odniesień do Bytów w uniwersum takich jak Eua jest niewyjaśnionych. A to co odnosi się do głównej fabuły jest w większości odgrzewanym kotletem którego można się domyślić w bardzo łatwy sposób podczas oglądania higurashi gou. Chciałbym znać twoja opinie. Dzięki z góry.

    P.S. kontent growy jest mega miła odmianą :D.
    P.S 2 Dobrze ze trafiłem na Twój kanał Bo jestem anime laikiem i Dzięki niemu mogłem obejrzeć takie perełki jak np. higurashi albo ouran host club.

    Reply
  8. To teraz musisz pójść za ciosem i zrecenzować (już leciwą – bo ma już 6 lat, nie wiem kiedy to minęło) Wiedźmina 3, bardzo bym chciał posłuchać twój pogląd na tę cudną grę :>

    Reply
  9. Gram od dnia premiery praktycznie przez wszystkie patche i jeśli gameplay i fabuła bardzo mi się podobają tak niestety u mnie i bardzo dużej części graczy bugi występują co chwilę, wystarczy wejść na forum cdp, więc jeśli u ciebie Canisie ich nie było to jesteś mega farciarzem i idź puść lotka 🙂 Gra choć spóźniona to wyszła minimum rok za wcześnie. Moje największe rozczarowanie i oszustwo branży growej od zawsze. Btw, fajnie że na kanale pojawia się coś poza anime. Miłego O/

    Reply
  10. Nie sądziłam, że weźmiesz się za gry, ale to mi się podoba. Polecam ci zapoznać się z grą Bendy and the ink machine. A kiedy ją przejdziesz całą zrób recenzję tej gry. Please, zwyczajnie kiedy słucham jakiś recenzji na temat Batim to aż mi się chce płakać jak koszmarne one są. Nie mam wątpliwości, że TY byś podołał zadaniu zrobienia recenzji Bendy and the ink machine

    Reply

Leave a Comment